18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aleksander Dembski: Chcę opowiadać o życiu po czesku [ZDJĘCIA]

ŁB
Praca na planie jest męcząca. Bywa, że filmowiec musi spędzić poza domem kilka tygodni
Praca na planie jest męcząca. Bywa, że filmowiec musi spędzić poza domem kilka tygodni Archiwum Aleksandra Dembskiego
Z Aleksandrem Dembskim - ostrzeszowianinem, twórcą wielokrotnie nagradzanej "Basi z Podlasia" - o filmach, muzyce i życiu rozmawia Łukasz Bartczak

W swoim dorobku masz filmy fabularne, bardziej chyba jednak lubisz tworzyć dokumenty?

Długo się przed nimi broniłem, bo to jednak jest wchodzenie z butami w czyjeś życie, ale ostatnio odkryłem nowy potencjał w dokumencie. Ostatni mój film „Kocham Cię jak Irlandię”, jest typowym przykładem takiego rodzaju produkcji.

Jaka jest geneza powstania tego obrazu?

Gdy profesor Andrzej Fidyk, szef Redakcji Dokumentalnej TVP 1, zobaczył w Koszalinie „Basię z Podlasia” zakochał się w niej i dzięki temu otworzyła się furtka na współpracę, poszedłem do „Jedynki” z nowym projektem, który się spodobał.

A skąd wziął się pomysł na fabułę?

Gdy mieszkałem na warszawskim Żoliborzu codziennie rano mój sąsiad Marek Jagoda koncertował fałszując niemiłosiernie w mieszkaniu obok. Dzięki temu poznałem różne przeboje discopolowe. Wyznałem mu pewnego dnia, że nie dam rady tak żyć, bo bardzo przeszkadzało mi to jego granie. Odpowiedział, że musi ćwiczyć, bo jest prawdziwym artystą, a poza tym ma pozwolenie od ministra Kultury (śmiech). Pomyślałem sobie wtedy: „Marek, nic tylko zrobić film o tobie...”. Niestety, ze względów zdrowotnych nie mógł wystąpić w filmie, zmienił się bohater i tytuł filmu.

O czym jest film?

Tak najprościej to jest film o miłości do muzyki i pasji. Bohaterami są dwaj dobiegający sześćdziesiątki faceci, jeden śpiewa, ale ma średnie umiejętności wokalne, drugi ma doświadczenie jako organizator koncertów oraz bankietów firmowych.

Do współpracy zaprosiłeś Kobranockę...

Chłopaki mają bardzo otwarte głowy i lubią wyzwania. Mają świetne poczucie humoru. Nie wszyscy zgodziliby się na taki odjazd, jakim będzie ten film. Rozmawialiśmy też z innymi zespołami, ale ich przedstawiciele zupełnie nie czuli tematu. Kapelę poznałem przez Rafała Bryndala, z którym z kolei poznał mnie ostrzeszowski kolega ze starych lat – Maciek Żurawski.

To, że Kobranocka pojawiła się w filmie może też działać jako promocja zespołu...

Założenia były takie, żeby zrobić dobry film, ale może być tak, że kapeli zaczną słuchać młodzi. Podobnie było w przypadku Petra Zelenki, na którym się wzoruję, i jego „Mnagi. Happy End” czy „Roku Diabła”, gdy całe Czechy wróciły do Nohavicy czy grupy Mňága a Žďorp.

W produkcji pojawiły się sławy...

Tak, Marek Wiernik, Rafał Bryndal czy Bogdan Łazuka.

Jakiego rodzaju muzyki wysłuchamy w filmie?

Będą to różnego rodzaju stare polskie przeboje w ciekawych aranżacjach. Usłyszymy piosenki między innymi Seweryna Krajewskiego i Andrzeja Rybińskiego.

Kiedy odbędzie się premiera?

Przypuszczam, że wiosną tego roku.

Co dalej?

Prawdopodobnie komedia w stylu mockumentu. Ma formą przypominać „Basię z Podlasia”. Takich produkcji, trochę w czeskim stylu, w naszym kraju jest niewiele.

Nie boisz się, że polska publiczność nie będzie chciała oglądać tego typu filmów?
Gdy tworzyliśmy „Basię…” bałem się bardzo. Nie wiedzieliśmy - czy się uda, czy ludzie będą to chcieli oglądać, czy zrozumieją i polubią. Ale reakcja pokazała, że niepotrzebnie się obawialiśmy. Może Polacy mają już dość obrazów poważnych albo nieśmiesznych komedii. Czuję, że do kin chodzi coraz więcej wymagających odbiorców.

O czym będzie nowy film?

O miłości, jak zwykle. ( śmiech ) Nie mogę zdradzić szczegółów, na pewno będzie śmiesznie i zarazem smutno.

Czyli po raz kolejny lekko uderzasz w komediowy ton...
Życie jest zbyt poważne, żeby poważnie o nim opowiadać. Tego się przez cały czas trzymam. Dla mnie, mimo iż niełatwy, komediodramat jest najlepszym gatunkiem. Ważne, żeby dogadywać się z widzem. Jeśli tak jest, możesz sobie pozwolić na bardzo wiele.

Każdy Twój film czerpie z prawdziwych wydarzeń...
Staram się nie wymyślać historii, chcę aby były one jak najbardziej prawdziwe. Mój przyjaciel, pisarz Daniel Odija, twierdzi, że wszystkie wątki w jego książkach wzięły się z życia. Ja wychodzę z tego samego założenia.

Z Danielem Odiją stworzyłeś scenariusz do „Basi z Podlasia”...

Piszemy razem, bo mamy podobną wrażliwość i to jest fajne. Do tego stopnia, że spędzamy nawet wspólnie wakacje. Kiedyś w moim mieszkaniu robiliśmy sobie męskie śniadanie. Ja smażyłem kiełbasę, a Daniel co chwila zaglądał mi w patelnię krzycząc: ,,Bo przypalisz cebulę...”. W końcu nie wytrzymałem i przekląłem siarczyście w jego kierunku. Wtedy Daniel zaniemówił, spojrzał na mnie swoim filozoficzno-badawczym wzrokiem i powiedział: ,,Olek, jednak nie moglibyśmy być małżeństwem.” (śmiech)

Aleksander Dembski

Jest 39-letnim reżyserem, ukończył Liceum Ogólnokształcące w Ostrzeszowie, a później Wydział Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. W jego dorobku, oprócz pracy przy takich realizacjach jak „Historia kina w Popielawach”, „Szpilki na Giewoncie” czy „Klan”, znajdują się trzy ważne filmy:
- „Papierowe słońce” - amatorski film fabularny stworzony w Ostrzeszowie wspólnie z Ludomirem Grabowskim, nagrodzony Złotym Medalem podczas Światowego Festiwalu Filmów Niezależnych UNICA.
- „Na krawędzi” - dokument opisujący zimową wyprawę na K2. Obraz zdobył Grand Prix i nagrodę publiczności podczas Krakowskiego Festiwalu Górskiego.
- „Basia z Podlasia” - najbardziej znany obraz reżysera jest gorzką komedią obyczajową o zabarwieniu romantycznym. Film zdobywał nagrody podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego „Nowe Horyzonty”, Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych „Młodzi i Film”, czy Festiwalu Filmów Optymistycznych Multimedia Happy End w Rzeszowie.
Ostrzeszowianin ma 13-letnią córkę Nadię i 8-letniego syna Gustawa.

Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto