MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Trasy na rower do 66 km od Wielunia. Pomysły na jednodniowy wypad. Gdzie w weekend 18 - 19 maja?

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Szukasz pomysłu na wycieczkę rowerową z Wielunia? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Wybraliśmy 5 ciekawych propozycji tras. Są różne pod względem trudności czy odległości, dlatego każdy może znaleźć coś dla siebie. Razem z Taseo proponujemy Wam 5 tras na wyprawę rowerową w odległości do 66 km od Wielunia. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Zobacz, jakie trasy rowerowe w okolicy Wielunia warto sprawdzić w weekend.

Spis treści

Ścieżki rowerowe w okolicy Wielunia

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 5 tras rowerowych w odległości do 66 km od Wielunia, które przetestowali inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Jazda rowerem to bardzo lubiana forma aktywności szczególnie w ciepłych miesiącach. Oczywiście nie tylko. Najwięksi pasjonaci jeżdżą rowerem przez cały rok. Nic w tym dziwnego, ponieważ rower daje nam wiele korzyści. Ruch jest dobry dla naszego zdrowia, a przy okazji możemy odwiedzić ciekawe miejsca. Można również wybrać rower jako środek lokomocji i dojeżdżać nim do pracy czy na zakupy.

Jeśli więc szukasz pomysłów na trasy w okolicy miejsca zamieszkania, bardzo dobrze trafiłeś. Poniżej przedstawiamy 5 wybranych tras, które polecane są przez innych użytkowników. Wracaj do tego artykułu regularnie, ponieważ będzie on aktualizowany i będą pojawiać się nowe trasy.

Nim wyruszysz w drogę, upewnij się, jaka będzie pogoda. W sobotę 18 maja w Wieluniu ma być 22°C. Nie powinno padać. W niedzielę 19 maja w Wieluniu ma być 21°C. Prawdopodobieństwo pojawienia się deszczu wynosi 66%.

🚲 Trasa rowerowa: Ekipa Kawowa

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 117,78 km
  • Czas trwania wyprawy: 11 godz. i 17 min.
  • Przewyższenia: 92 m
  • Suma podjazdów: 618 m
  • Suma zjazdów: 609 m

Rowerzystom z Wielunia trasę poleca AlterSpider

Zamek w Dankowie – ruiny twierdzy bastionowej z XVII wieku, w obrębie której znajdował się nieistniejący obecnie gotycko-renesansowy zamek rycerski.

Pałac w Kłobucku – zabytkowa rezydencja, położona w Kłobucku, na osiedlu Stare Zagórze. Wzniesiona w 1795, w stylu neogotyckim.

Pałac jest otoczony parkiem o powierzchni 4,3 ha. Park ten również jest wpisany do rejestru zabytków.

Wołyńska Brygada Kawalerii, wzmocniona przez batalion piechoty, pułk kawalerii oraz pociąg pancerny „Śmiały”, zajęła pozycje w ostatnich dniach sierpnia 1939 roku. Miała za zadanie osłonę lewego skrzydła Armii Łódź, na które skierowały się główne siły niemieckie. Polacy mieli podjąć walkę natychmiast po przekroczeniu przez Niemców granicy oraz powstrzymać ich atak na przedpolu, co miało umożliwić dokończenie mobilizacji. Niemcy po wkroczeniu w granice Polski od razu spotkali się ze zbrojną odpowiedzią obrońców. Hitlerowcy, wysyłając do walki 36. pułk pancerny, ponieśli porażkę we wsi Mokra w starciu z polską artylerią. Jednocześnie polskie pododdziały, m.in. ułanów, dokonały skutecznego odparcia ataku niemieckiej piechoty. Natarcie ponowione zostało przez 35. pułk pancerny, który zdobył wieś, zmuszając polski 21. Pułk Ułanów do odwrotu. Polacy zdołali jednak przejść do kontrataku, a ostrzał artylerii oraz pociąg pancerny spowodowały wycofanie się czołgów i wywołały zamieszanie w siłach niemieckich, które zmuszone były czasowo powstrzymać ataki na samą Mokrą. Niemcy podjęli wówczas nieudaną próbę obejścia sił polskich, a następnie, po południu znów zaatakowali od głównej strony. Ostatni atak został podjęty przez niemiecki 35. pułk pancerny po godzinie 17.00, jednak również nie osiągnął on celów. Po zmroku Polacy wycofali się, ponosząc podczas odwrotu duże straty. Po obu stronach zginęło po kilkuset żołnierzy. Polacy stracili 5 dział i 4 armatki przeciwpancerne, kilkanaście karabinów maszynowych oraz kilkaset koni. Poniesione w bitwie straty niemieckiej 4. Dywizji Pancernej to 62 czołgi i ok. 50 transporterów opancerzonych. Warto nadmienić, że hitlerowska propaganda wojenna unikała tematu bitwy oraz odwrotu niemieckich czołgów. Zbiorowa mogiła polskich żołnierzy poległych w bitwie pod Mokrą znajduje się na cmentarzu w Miedźnie, a poległych podczas odwrotu - w lesie obok miejscowości Lemańsk. Duży pomnik postawiono w Mokrej w 1975 r. Po roku 1989 odbył się szereg uroczystości - także z udziałem niemieckich uczestników bitwy. W 2002, w kościele w Mokrej miało miejsce poświęcenie ufundowanego przez weteranów Wehrmachtu dzwonu Pokoju i Pojednania, a w uroczystościach wzięło udział 5 uczestników bitwy: trzech Polaków oraz Austriak i Niemiec. Obchody 70-lecia bitwy w 2009 r. wraz z rekonstrukcją działań wojennych odbyły się pod honorowym patronatem prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. 11 listopada 2010 roku w Mokrej otwarto Muzeum Kultury Przeworskiej i Bitwy pod Mokrą.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Jura z ośmiolatkiem - dzień 2

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 26,11 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 38 min.
  • Przewyższenia: 84 m
  • Suma podjazdów: 359 m
  • Suma zjazdów: 370 m

Arturooo poleca trasę rowerzystom z Wielunia

Dzień drugi: morze łez…
Siedlec – Mirów – Bobolice – Podlesice: 26 km

Najpierw syn upuszcza na betonowy krawężnik GPS, który rejestruje naszą trasę. Na wyświetlaczu pojawia się mała plamka. Sprawdzam go: na szczęście działa! Potem chcąc wyjechać spod szkoły razem ze spotkaną grupą rowerzystów, syn zahacza kierownicą o bramę i…gleba na całego. W skrócie: rana – płacz – dezynfekcja – płacz – opatrunek – płacz – jedziemy dalej. W miarę kręcenia pedałami płacz stopniowo ustaje…Dojeżdżamy do Bramy Twardowskiego, gdzie stoi tablica opisująca legendę o Twardowskim. Syn słucha z zainteresowaniem, gdy ją czytam i zapomina o bólu. Dalej jedziemy świetną szutrową ścieżką rowerową wśród skał do zamku ruin Ostrężnik. Po zamku wiele nie zostało. Żeby się o tym przekonać, trzeba jednak wspiąć się na wysoką skałę. U dołu w skale tej znajduje się mogąca pomieścić kilka osób jaskinia. Stąd jedziemy przez Trześniów do Łutowa, gdzie na skałach spotykamy pierwszych wspinaczy. Wczoraj nieźle spiekło nas słońce Niestety, w żadnym sklepie po drodze nie ma kremu z filtrem. Gdy dojeżdżamy do Mirowa – znajduję wreszcie krem, zjadamy obiad i oglądamy przyjemne ruiny zamku. Za Mirowem podążamy kamienistą drogą w stronę Bobolic. Gdy widzę naprawiającego dętkę rowerzystę, żartuję mówiąc: „O! Robota!”. Kilometr dalej sam łapię gumę… A więc…robota. Chcąc mieć to za sobą, zrobiłem to tak szybko jak umiałem. Gdy napompowałem koło, okazało się że…w środku zostawiłem łyżkę do ściągania opon! Niczym w historii o chirurgu, który zaszył skalpel w brzuchu pacjenta. Tak więc…znowu robota. Wtedy nadjeżdża spotkany wcześniej biker, uśmiechamy się i rzuca: ”Witamy w klubie!”. Nie mogę powstrzymać śmiechu. Ale…wcale mi nie do śmiechu. Przy kolejnym pompowaniu uszkadzam pompkę. Co prawda jeżdżą tu rowerzyści, ale jakoś nikt nie ma pompki…I tak mija półtorej godziny. Syn się martwi i widzę, że spod ciemnych okularów wypływają mu łzy…Męcząc się strasznie, udaje mi się w końcu moją pompką dobić takie ciśnienie, by ostrożnie jechać dalej. Ruszamy. Na kamieniach decyduję się prowadzić rower, by nie było powtórki. Zamek w Bobolicach zrobił na nas spore wrażenie. Przede wszystkim tym, że jest odbudowywany. Gdy byłem tu ostatni raz – z zarośli sterczały kikuty ścian. Teraz: kilka pięter, okna, wieża, dach. Niektórym skojarzy się może z Disneylandem – nie będę jednak rozstrzygał co lepsze: kamienie w chaszczach, czy zamek… Gdy dojeżdżamy do Podlesic, rozbijamy namiot na campingu (16 zł), bierzemy prysznic i stawiam na kuchence wodę na herbatę. Podczas wygłupów syn kopnął rondel z gotującą się wodą, ta się wylewa i słyszę RYK! Szybko biorę butelkę z zimną wodą i wylewam ją na nogę syna. Zaczynam ją oglądać i okazuje się że…nie ma nawet śladu oparzenia. Na szczęście woda wylała się w przeciwną stronę, a syn wyje tylko dlatego, że się przestraszył. Uff…Czuję jak schodzi ze mnie powietrze. Dla pewności opryskujemy nogę Oxycortem, jemy wczesną kolację i gdy przerażenie znika na dobre – pieszo wybieramy się na górę Zborów. Widok ze szczytu jest niesamowity. Oglądamy skąd dzisiaj przyjechaliśmy i dokąd pojedziemy jutro. Gdy wieczorne słońce oświetla skały pomarańczowym blaskiem, schodzimy na dół. W śpiworach razem stwierdzamy, że wykorzystaliśmy dziś już cały zapas pecha, a od jutra będą już same pozytywne doznania.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Częstochowa - Pajęczno. Szlak Jury Wieluńskiej

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 75,81 km
  • Czas trwania wyprawy: 8 godz. i 38 min.
  • Przewyższenia: 142 m
  • Suma podjazdów: 1 511 m
  • Suma zjazdów: 1 574 m

Trasę rowerową mieszkańcom Wielunia poleca Chi

Starałem się trzymać czerwonego szlaku - Szlaku Jury Wieluńskiej. Momentami były problemy, gdyż wytyczony szlak prowadził przez zarośnięty las którym nie dało się przejechać bądź wymuszał niedozwolone przejście przez tory... Widocznie nikt dawno nie aktualizował przebiegu tego szlaku

Odcinek Częstochowa - Kruszyna to raczej nic specjalnego, początkowo trochę skałek, Warta za Częstochową robi się trochę ciekawsza... po przejechaniu autostrady A1 robi się ciekawiej - przejazd przez ogromny kompleks leśny. Trochę odbiłem tutaj ze szlaku - zrobiłem to świadomie, wydaje mi się, że droga którą wybrałem jest ciekawsza od tej, którą prowadzi szlak... Dzięki zboczeniu ze szlaku mamy okazję zobaczyć bardzo uroczą rzeczkę - Kocinkę i meandry które tworzy oraz Liswartę do której Kocinka wpływa.

Szlak dalej prowadzi do Działoszyna i przez Załęczański Park Krajobrazowy do Wielunia ja jednak odbijam do rodzinnego Pajęczna...

Trasa w miarę łatwa, niewiele przewyższeń oraz piachu, męczy jednak ze względu na swoją długość.
Nawiguj


Jaka będzie pogoda?

🚲 Trasa rowerowa: Piątkowisko - Żytowice - Markówka

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 22,7 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 36 min.
  • Przewyższenia: 49 m
  • Suma podjazdów: 656 m
  • Suma zjazdów: 654 m

Karnik poleca trasę rowerzystom z Wielunia

Trasa na poobiedni spacerek. Trochę lasu, trochę pól i dróg przez wsie, bardzo przyjemna. Większość utwardzona, częściowo asfalt, niewielkie odcinki leśnych ścieżek.
Nawiguj


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Pomniki przyrody w Częstochowie (1)

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 16,74 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 8 min.
  • Przewyższenia: 66 m
  • Suma podjazdów: 688 m
  • Suma zjazdów: 695 m

Trasę dla rowerzystów z Wielunia poleca Utor

Trasa łączy pomniki przyrody w północnej części miasta.
Nawiguj


Pora na serwis roweru?

traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Jak dbać o rower?

Miłośnicy jazdy na rowerze wiedzą, jak istotne jest utrzymywanie jednośladu w dobrym stanie technicznym. Jest to bardzo ważne dla komfortu oraz bezpieczeństwa podczas jazdy. Przegląd roweru powinno wykonywać się przynajmniej raz w roku. A najlepiej dwukrotnie - przed oraz po sezonie. Oczywiście, jeśli w trakcie sezonu zdarzą się jakieś uszkodzenia, najlepiej je od razu naprawić.

Serwisować sprzęt można samodzielnie lub oddając go w ręce specjalistów. Odpowiednio dbając o swój sprzęt zapewnisz sobie, że dłużej Ci posłuży. Jest to szczególnie istotne, jeśli często na nim jeździsz. Wbrew pozorom przegląd roweru nie jest taką prostą sprawą. Jeśli chcesz samodzielnie serwisować swój rower, koniecznie poszukaj poradników, w jaki sposób to robić.

Akcesoria rowerowe - co warto mieć?

Akcesoria rowerowe możemy podzielić na te niezbędne oraz dodatkowe. Wymagane jest:

  • oświetlenie, które nie zawsze jest na wyposażeniu, gdy kupujemy rower
  • a także dzwonek. Tak jak w przypadku lamp, najczęściej trzeba go dokupić.

Lampka z przodu powinna być biała, a z tyłu czerwona. Przy wybieraniu dzwonka zwróć uwagę na dźwięk, jaki wydaje.

Z dodatkowego wyposażenia warto wybrać:

  • błotniki - szczególnie istotne są, gdy nie zraża Cię brzydka pogoda do jazdy
  • odblaski na koła, bagażnik oraz siodełko - dla zwiększenia widoczności
  • stopka lub inaczej nóżka - by móc zaparkować rower
  • zapięcie do roweru - by móc go bezpiecznie spuścić z oczu
  • saszetka na rower - często z przeźroczystym przodem i specjalną kieszonką na telefon, by móc widzieć ekran podczas jazdy
  • uchwyt na bidon oraz bidon
  • koszyk na rower - jeśli chcesz nim jeździć na zakupy
  • fotelik dla dziecka - dla rodziców
  • pompka
  • stojak rowerowy - jeśli będziesz samodzielnie serwisować rower
  • akcesoria i narzędzia do serwisowania roweru

Omówiliśmy przydatne akcesoria rowerowe, to teraz czas na strój na rower. Oczywiście wygodne, sportowe buty oraz strój to podstawa. Ciekawą alternatywą są specjalnie spodenki, majtki lub legginsy na rower, które zapobiegają obtarciom i bólom. Przydatne będą również rękawiczki na rower, czapka z daszkiem lub zwykła oraz okulary - niekoniecznie przeciwsłoneczne. Okulary rowerowe są specjalnie dopasowane do twarzy, by nie odstawały. Znajdziesz takie przeciwsłoneczne oraz z przeźroczystymi szkiełkami, które chronią oczy przed owadami i wysuszaniem oczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto