Z zebranego materiału wynika, że patrol zauważył jadącego z przeciwnej strony rowerzystę. Tor jazdy wskazywał, że może być nietrzeźwy. Wiózł ze sobą piłę łańcuchową, dwa wiadra i karton z drewnem.
– Funkcjonariusze podjęli próbę jego zatrzymania. Dali mu sygnał latarką, ale pojechał dalej. Policjant pobiegł za nim i chwycił go za ramię, a mężczyzna przewrócił się z rowerem na pobocze. Nie chciał podać danych i zaczął się oddalać. Funkcjonariusze byli umundurowani i poruszali się oznakowanym radiowozem, nie było wątpliwości, że to policjanci – mówi Janusz Walczak z prokuratury w Ostrowie Wielkopolskim.
Poszkodowany podał inną wersję wydarzeń. Twierdzi, że swoje dane podał i sądząc, że to koniec zaczął odjeżdżać. Wtedy policjant uderzył w tylne koło roweru. Badanie wykazało, że mieszkaniec Siedlikowa był trzeźwy. Prawdopodobnie zostanie jednak ukarany. Policja sporządziła wniosek do sądu o ukaranie go za dwa wykroczenia – niezatrzymania się pomimo wezwania i nieudzielenia informacji odnośnie tożsamości. Sami funkcjonariusze mogą natomiast spać spokojnie.
– Zastosowany przez nich chwyt wynikał z postawy pokrzywdzonego. Nie mieli zamiaru wyrządzenia szkody w mieniu, a uszkodzenie piły i roweru nastąpiło w trakcie próby zatrzymania – mówi Janusz Walczak.
70-letni pan Tadeusz nie daje jednak za wygraną. Złożył zażalenie na postanowienie o umorzeniu. Bardziej niż o straty materialne, które ostatecznie oszacowano na 120 złotych, chodzi mu o potraktowanie go jak zwykłego przestępcy. Jego zażalenie trafiło już do sądu w Ostrzeszo-wie. Możliwe są dwa rozwiązania. Jeśli sąd podzieli zdanie prokuratury, sprawa zostanie ostatecznie zamknięta. Jeśli stanie na odmiennym stanowisku, materiały wrócą do śledczych wraz ze wskazówkami, jakie czynności powinno się wykonać. Nie jest wykluczone, że w tej bulwersującej sprawie może też dojść do procesu cywilnego.
Pan Tadeusz jest emerytowanym górnikiem, który po wielu latach wrócił w swoje rodzinne strony. Uchodzi w wiosce za bardzo spokojnego człowieka. Unika alkoholu i nie wdaje się w żadne konflikty. Dlatego zdarzenie na drodze odbiło się szerokim echem w okolicy.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?