MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

POWIAT KALISKI - Pijany wszedł wprost pod koszący kombajn

Elżbieta Bielewicz
W Marcjanowie pijany trzydziestolatek wszedł nocą wprost pod kosiarkę
W Marcjanowie pijany trzydziestolatek wszedł nocą wprost pod kosiarkę fot. km policji w kaliszu
Lato nie dla wszystkich jest okresem wypoczynku. Dla rolników, to czas ciężkiej pracy, ale i – niestety – wielu tragedii. Na nic się zdają ponawiane co roku apele o zachowanie ostrożności podczas prac polowych. Co rusz słyszymy o kolejnych nieszczęściach, których przyczyną jest ludzka bezmyślność. W ostatnich dniach na terenie powiatu kaliskiego doszło do kolejnych wypadków przy pracach żniwnych. I jak się okazało, w dwóch uczestnicy zdarzeń byli pod wpływem alkoholu.

W poniedziałek 2 sierpnia w Korzeniewie, w gminie Mycielin, z kabiny Ursusa, którym kierował 27-letni traktorzysta, wypadł nagle na drogę 20-letni pasażer pojazdu. Na domiar złego został najechany przez tylne koło ciągnika. Ma złamaną miednicę i urazy kręgosłupa. Jak wykazały badania, mężczyzna miał 2,56 promila alkoholu we krwi.

Z kolei w nocy z 2 na 3 sierpnia, kilkadziesiąt minut po północy, w miejscowości Marcjanów, w gminie Szczytniki trzydziestolatek wszedł wprost pod koszący na polu kombajn. Mężczyzna został uderzony hederem, doznając obrażeń ciała. Według relacji personelu pobierającego krew do badań mężczyzna znajdował się w stanie upojenia alkoholowego. On także został przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Także 2 sierpnia o godz. 21.20 w Pietrzykowie, w gminie Koźminek kierujący oplem vectrą 25-letni mieszkaniec Wrocławia uderzył w tył nieoświetlonej przyczepki dwukołowej ciągniętej przez ursusa, który jechał w tym samym kierunku. Ciągnikiem kierował 45-letni mieszkaniec gminy Koźminek. Przyczepa i ciągnik przewróciły się. Ranny został traktorzysta i przewożony w kabinie ciągnika 46-letni kaliszanin, a także wrocławianin. Kierowcy byli trzeźwi. Ale prowadzącemu ciągnik zabrakło wyobraźni – nie oświetlił przyczepy.

– Staramy się zapobiegać nieszczęściom, prowadząc szkolenia, informując o zagrożeniach przy pracach w polu i gospodarstwie – mówi Andrzej Zalewski koordynator ds. działań prewencyjnych w rolnictwie z ostrowskiego oddziału Państwowej Inspekcji Pracy. – Wizytujemy także rolników podczas żniw. Pozytywne jest to, że obecnie mniej dzieci angażuje się do prac w polu i rolnicy są bardziej świadomi zagrożeń. Ale nadal znajdujemy wiele przykładów ignorowania zasad bezpieczeństwa.

Najczęstsze tego przykłady to: Nie w pełni sprawny sprzęt rolniczy, brak przewodów hamulcowych przy przyczepach, brak trójkątów, przewożenie ładunków ponad dopuszczalną normę, przewożenie osób na błotnikach, naczepach.

A, niestety, zwykle to właśnie w okresie żniw dochodzi do ogromnej liczby nieszczęśliwych zdarzeń. W zeszłym roku w kraju 1,5 tysiąca dzieci uległo wypadkom, 30 tysięcy osób zostało rannych, a ponad 100 rolników poniosło śmierć. Tylko na terenie Wielkopolski zginęło 20 osób. A dane te są na pewno zaniżone, bowiem dotyczą jedynie ubezpieczonych w KRUS.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto