Według informacji, jakie napłynęły do policji na Izbie Przyjęć jeden z mężczyzn miał zostać kilkakrotnie bez powodu uderzony w twarz przez lekarza. Potwierdził to inny lekarz i dwie pielęgniarki. Nie potwierdziły tego natomiast inne osoby, które oświadczyły, że nie widziały takiej sytuacji.
Lekarz przyjmujący pacjenta zaprzeczył zarzutom. Stwierdził, że był to jedynie chwyt obezwładniający w stosunku do awanturującego się mężczyzny, ale zgodny z obowiązującymi przepisami. Dodał, że sporządził odpowiedni wpis w książce przyjęć, a także zgodnie z procedurą wypełnił druk specjalny.
W trakcie czynności wyjaśniających ustalono, że miesiąc później wpłynęła skarga od innego mieszkańca dotycząca znęcania się psychicznego nad jego matką przez tego samego lekarza. Miało do tego dochodzić na oddziale wewnętrznym. Nie udało się jednak potwierdzić, aby ktoś z personelu szpitalnego był tego świadkiem. Stwierdzono jedynie, że zdarzały się sytuacje, gdy lekarz był zmuszony zachowywać się stanowczo i szorstko, ale podyktowane to było zachowaniem samych pacjentów.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
