Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrów - Rezygnują z remontów, by nie drożały bilety

Ryszard Binczak
W MZK szukają oszczędności i nowych źródeł dochodu, by nie podnosić ceny biletów
W MZK szukają oszczędności i nowych źródeł dochodu, by nie podnosić ceny biletów Ryszard Binczak
W Miejskim Zakładzie Komunikacyjnym w Ostrowie Wlkp. przygotowują się do ostrego ograniczenia wydatków. Szefostwo spółki już przygotowuje listę cięć. A wszystko po to, by utrzymać ceny biletów w granicach miasta na poziomie sprzed blisko dwóch lat, czyli 2,20 zł.

– W ostatnich sześciu miesiącach ceny oleju napędowego wzrosły o blisko 20 proc. – twierdzi prezes MZK. – To musiało odbić się na kondycji firmy. By jednak nie podnosić cen biletów, będziemy ciąć wydatki. Ale nie zamierzamy szukać oszczędności przy zakupie nowych autobusów i robić ich kosztem jakości usług.
Wiadomo już, że ostrowska spółka zrezygnuje m.in. z planowanego remontu dachu swojego biurowca oraz z remontu sieci centralnego ogrzewania w budynku warsztatowym. Pod znakiem zapytania stoi także zakup nowych wiat przystankowych. A to pewnie nie koniec.

– To są przedsięwzięcia, które można odłożyć w czasie i nie mają one wpływu bezpośrednio na komfort podróżowania naszych pasażerów – dodaje Jerzy Walczyński.

Wysokie ceny paliwa spowodowały, że ostatnio coraz głośniej mówi się, że w Ostrowie mogą pojawić się autobusy zasilane skroplonym gazem ziemnym. W Europie takie pojazdy jeżdżą m.in. w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Norwegii. Najwięcej autobusów na gaz jeździ w USA. W 2009 roku dwa takie autobusy były już testowane przez MZK. Zrezygnowano wówczas z zakupu, gdyż ich cena jest o około 15 proc. wyższa od pojazdów zasilanych tradycyjnym paliwem. Do tego firma musiałaby wybudować własną stację autogazu za około 1,5 miliona zł. Trzeba jednak pamiętać, że paliwo to jest blisko pięciokrotnie tańsze od ropy, a silniki takich autobusów mają dłuższą żywotność.

– I właśnie ze względu na cenę paliwa postanowiliśmy się po raz kolejny pochylić nad zakupem tych nowatorskich pojazdów – mówi prezes MZK. – Prowadzimy już dokładne analizy.

Dodatkowo spółka chce jeszcze bardziej zwiększyć zyski z tytułu wynajmu autokarów turystycznych, sprzedaży większej powierzchni reklamowej na autobusach, sprzedaży paliwa z własnej stacji czy naprawy samochodów.

– To dobrze, że firma szuka takich rozwiązań, dzięki którym nie będzie musiała podnosić cen biletów, bo my pasażerowie także oglądamy teraz każdą złotówkę – mówi Kazimierz Nowicki, mieszkaniec Ostrowa Wlkp.

Mimo planowanych oszczędności, Jerzy Walczyński zapowiada, że jeszcze w tym roku spółka kupi dziewięć nowych niskopodłogowych autobusów. Pierwsze trzy trafią do MZK już w lutym. Ich dostawcą będzie firma Solaris&Coach z Bolechowa. Kolejnych sześć pojawi się w spółce w październiku.

– Już od kilku lat prowadzimy wymianę starego taboru na nowoczesny, spełniający wszelkie wymogi z zakresu ochrony środowiska – dodaje prezes MZK. – Ale jeszcze nie było roku, byśmy kupowali aż dziewięć autobusów.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto