Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

OSTRÓW - Kilkuset poległych ma swoje miejsce pamięci

Marek Weiss
– To wyraz naszej pamięci o poległych, także tych nieznanych – mówi Krystian Niełacny
– To wyraz naszej pamięci o poległych, także tych nieznanych – mówi Krystian Niełacny Marek Weiss
Swoista Ściana Pamięci powstaje przed kościołem św. Antoniego w Ostrowie Wielkopolskim. Znajduje się tam już kilka tablic z nazwiskami poległych w czasie II wojny światowej mieszkańców, a za kilka dni zawisną cztery kolejne.

Każda z nich upamiętnia oddzielne grupy, m.in. kapłanów, żołnierzy AK, harcerzy, oficerów miejscowego 60. Pułku Piechoty, policjantów czy cywilów, którzy zginęli podczas nalotu na pociąg ewakuacyjny z Ostrowa w dniu 3 września 1939 r. Łącznie to kilkaset osób wymienionych z imienia i nazwiska. Dla niektórych rodzin jest to jedyne miejsce, gdzie mogą oddać hołd swoim przodkom, gdyż nieznane jest miejsce pochówku.

Pomysłodawca i inicjator tablic, znany ostrowski regionalista Krystian Niełacny poświęcił wiele czasu na zebranie danych o poległych. Szczególnie wiele wysiłku wymagało ustalenie 51 ofiar barbarzyńskiego nalotu na pociąg na stacji Sieradz.

– Nie ma pewności, czy zna-my wszystkie jego ofiary. Niektórzy ranni byli transportowani do Łodzi, a jeśli po drodze zmarli, chowano ich na wiejskich cmentarzach. Poza tym część pasażerów zaraz po bombardowaniu została pogrzebana przy torach. Dopiero po jakimś czasie przeprowadzono ekshumację, a wtedy niektórych poległych już nie zdołano rozpoznać. Był to okres chaosu i prawdopodobnie część ofiar mogła nie zostać nigdzie odnotowana – mówi Krystian Niełacny.

Na ścianie kościoła św. Antoniego jako pierwsza, już 20 lat temu, pojawiła się tablica przypominająca miejsca kaźni na terenie ZSRR. Nie zawiera ona jednak żadnych nazwisk. Nazwiska są natomiast na tablicy, jaka w roku 2002 zawisła z inicjatywy Stowarzyszenia Alma Mater Ostroviensis. Upamiętnia ona 42 absolwentów Gimnazjum Męskiego oraz jednego profesora zgładzonych w mordzie katyńskim. Kolejne tablice pojawiły się w listopadzie ubiegłego roku. Upamiętniają one mieszkańców rozstrzelanych w ostatnią noc przed wyzwoleniem w Skarszewie, poległych członków hufca ZHP Ostrów oraz księży, którzy pracowali na terenie powiatu ostrowskiego bądź stąd pochodzili.

Kolejna podniosła uroczystość będzie tam miała miejsce 5 września. Upamiętnieni zostaną miejscowi oficerowie, żołnierze z innych jednostek, zamordowani w 1940 r. w Miednoje policjanci oraz ofiary wspomnianego nalotu.

– Te tablice to wyraz naszej pamięci o wszystkich poległych, także tych nieznanych. Chodzi o oddanie hołdu ofiarom i przypomnienie tragicznych zdarzeń z naszej historii – dodaje Krystian Niełacny.

Wiele faktów i ofiar w Ostrowie nie zostało jeszcze do tej pory upamiętnionych. Na swoją kolej czekają jeszcze wciąż zmarli w ostrowskim obozie karnym Majdan, zamordowani w Żabikowie i w Forcie VII oraz kilku miejscowych żołnierzy, którzy zginęli pod Monte Cassino i w kampanii włoskiej. Być może pamięć o nich zostanie w przyszłości również utrwalona w postaci tablic.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto