Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kalisz - Przygotowano 200 miejsc dla bezdomnych

Elżbieta Bielewicz
Kamil nie traci nadziei, że dostanie pracę i będzie mógł sam utrzymać mieszkanie
Kamil nie traci nadziei, że dostanie pracę i będzie mógł sam utrzymać mieszkanie Fot. Elżbieta Bielewicz
W kaliskich noclegowniach, przygotowanych z myślą o bezdomnych, podczas tegorocznej zimy znajduje schronienie i ciepły posiłek ponad 200 osób. Jak dotąd nie zdarzyło się, by osoba pozbawiona własnego dachu nad głową została odesłana. Pomoc świadczy Towarzystwo św. Brata Alberta, Caritas Diecezji Kaliskiej, Centrum Interwencji Kryzysowej, „Dom Życia”, PCK.

– W naszej noclegowni mamy przygotowanych 40 miejsc dla mężczyzn, ale w razie potrzeby możemy jeszcze zorganizować dodatkowe 20 miejsc na materacach – mówi Jolanta Stefańska, kierowniczka biura Zarządu Rejonowego PCK w Kaliszu. – Mamy koce, śpiwory w wystarczającej ilości. Brakuje nam jedynie żywności dla naszych podopiecznych. Ostatnio dostaliśmy konserwy od pana Werblińskiego i sery z firmy Lazur, ale zapasy się kończą.

Od ponad roku kaliski oddział PCK prowadzi także tzw. ogrzewalnię, miejsce gdzie bezdomni mogą przebywać w ciągu dnia, zanim otwarte zostaną noclegownie. Rotacja jest duża. Zwykle, w jednym czasie, przebywa tu kilka lub nawet kilkanaście osób. Wiadomo, im zimniej na dworze, tym więcej chętnych. Powtarzane często w mediach zdanie, że bezdomność może się przytrafić każdemu, tu nabiera prawdziwego sensu. Do noclegowni i ogrzewalni PCK trafiają głównie dojrzali mężczyźni „po przejściach”, ale coraz częściej także młodzi ludzie.

– Przyjechałem tutaj 4 lata temu z Katowic – mówi 24-letni Kamil, sympatyczny chłopak o smutnych oczach. – Z rodzicami nie mam kontaktu od 4. roku życia, odkąd trafiłem do domu dziecka. A potem... Nie ma pracy, to nie ma mieszkania i błędne koło. Bezdomność jest jak wyrok. Jest mi ciężko. Nie chciałbym, żeby tak wyglądało moje życie... Wiele razy starałem się coś zmienić, ale nie udawało się. To trudne, gdy nie ma obok kogoś, kto człowieka zmotywuje. Ale próbuję nadal.

Kamil jest z zawodu kucharzem, ale jak mówi, wolałby pracować w budownictwie. Zna się na pracach związanych z wykańczaniem wnętrz. Pracował też w ogrodnictwie. Może ktoś go zatrudni?

Bezdomni są często niesłusznie piętnowani, a może warto dać im szansę? Bezdomność naprawdę może się przytrafić każdemu. Także dobrym, sympatycznym ludziom.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto