9 najbardziej nietypowych atrakcji Rzymu. Kwadratowe Koloseum, kopuła, której nie ma, niezwykły widok przez dziurkę od klucza

W czasie wakacji w Wiecznym Mieście możesz cieszyć się nie tylko wielką historią, urzekającą architekturą i sztuką światowego formatu – nie brak tu także miejsc nietypowych, zaskakujących i zabawnych, w sam raz, kiedy masz ochotę nieco zboczyć z typowych tras turystycznych i zobaczyć coś, co umyka uwadze większości turystów.

Kwadratowe Koloseum, muzeum dusz czyśćcowych, magiczne wrota, kopuła, której nie ma i niesamowity widok przez dziurkę od klucza – to tylko niektóre z najdziwniejszych atrakcji Rzymu. Poniżej przedstawiam 9 najbardziej nietypowych miejsc w Wiecznym Mieście, które warto odwiedzić w czasie city breaku, urlopu czy wakacji w stolicy Włoch.

Przekonaj się, jakie tajemnice i niespodzianki skrywa Rzym!

W Parku Wiktora Emmanuela II możesz się natknąć na niezwykły widok: osadzone w starym murze drzwi, pokryte tajemniczy symbolami. To jedyna pozostałość z willi XVII-wiecznego alchemika, Massimiliana Palombary, który wraz z grupą, znaną jako Alchemicy z Palazzo Riaro, starał się odkryć tajniki przemiany zwykłych substancji w złoto. Podobno przepis na służący do tego tzw. kamień filozoficzny w końcu wpadł mu w ręce, ale Palombara nie mógł go zrozumieć, dlatego kazał wypisać formułę na drzwiach do swego domu z nadzieją, że kiedyś jakiś przechodzień rozwiąże zagadkę i zapuka, by wyjawić ją alchemikowi.

Może tobie uda się rozgryźć zagadkę kamienia filozoficznego?

Kościół św. Ignacego Loyoli miał być jednym z najwspanialszych w Rzymie, niestety jego twórcy przesadzili nieco z rozmachem projektu i w 1642 r. skończyły im się pieniądze. Przez kolejnych 40 lat kościół pozostawał bez kopuły, aż w końcu malarz i jezuita, Andrea Pozzo, wpadł na genialny pomysł: po prostu namaluje na suficie kopułę do złudzenia przypominająca prawdziwą. Dzieło udało mu się tak dobrze, że Pozzo został zatrudniony do wykonania pozostałych dekoracji. Napisał też książkę pt. „Perspectiva Pictorum et Architectorum” o roli perspektywy w pracy malarza i architekta.

Siedem wzgórz Rzymu jest domem wielu architektonicznych cudów, tajemnic i niespodzianek. Jedno z tych niezwykłych miejsc to prawdziwa zagadka: do dziś nie wiadomo, czy stworzono je umyślnie, czy też powstało przez przypadek.

Chodzi o niezwykły widok, jaki można zobaczyć, zaglądając przez… dziurkę od klucza w drzwiach siedziby Zakonu Maltańskiego na Awentynie, w pięknym ogrodzie między kościołami św. Aleksandra i św. Sabiny. Przez dziurkę widać doskonale szpaler cyprysów, a na jego końcu, dokładnie pośrodku pola widzenia, kopułę Bazyliki św. Piotra na Watykanie. Widok przypomina genialnie skomponowany obraz, ale architekt całego założenia – Giovanni Battista Piranesi – nigdzie w swych pismach o nim nie wspomina. Możliwe więc, że ten najbardziej zaskakujący z rzymskich punktów widokowych powstał całkiem przez przypadek.

Tę atrakcję możesz znaleźć w jednej z rzadziej odwiedzanych przez turystów dzielnic Rzymu: Esposizione Universale di Roma. Jak wskazuje nazwa, wiele z tutejszych budowli wzniesiono na okoliczność Wystawy Światowej, zaplanowanej w Rzymie na 1942 r. – z powodu wojny nigdy nie doszła do skutku.

Symbolem dzielnicy jest Pałac Kultury Włoskiej, Palazzo della Civiltà Italiana, stanowiący bodaj najlepszy przykład architektury faszystowskiej. Przypomina nieco przysadziste, kwadratowe Koloseum z charakterystycznymi łukami. Napis na szczycie fasady głosi:

Naród poetów, artystów, bohaterów, świętych, myślicieli, naukowców, żeglarzy, podróżników.

To cytat z jednego z przemówień Mussoliniego. Pałac zdobią także modernistyczne rzeźby z marmuru karraryjskiego.

Przez długie lata „Kwadratowe Koloseum” stało nieużywane. W końcu odnowiono je i wynajęto jako przestrzeń komercyjną – od 2015 r. działa w nim kilka sklepów.

Largo Torre Argentina to starożytne forum z czterema świątyniami poświęconymi bogini zwycięstwa. Właśnie w tym miejscu zamordowany został Juliusz Cezar. Plac dokopano w końcu lat 20. XX w. Gdy tylko odsłonięto starożytne kamienie, natychmiast objęły je w posiadanie… bezpańskie koty. Dziś przy Torre Argentina działa lokalna organizacja miłośników kotów, a samo forum stało się przystanią dla chorych i starzejących się mruczków. Można ich tu zobaczyć ok. 130, w porywach do nawet 250! Zwłaszcza po południu koty chętnie grzeją się na kamieniach i wtedy najlepiej je oglądać. Przy okazji wizyty warto zostawić niewielki datek na kocie sanktuarium.

Po pożarze Rzymu w 64 r. n.e. niesławny cesarz Neron kazał oczyścić gruzowisko i na miejscu dawnych siedzib senatorów wzniósł dla siebie najwspanialszy pałac w starożytnym świecie, Domus Aurea, czyli Złoty Dom. Punktem centralnym była jadalnia z obrotową podłogą i dachem, z którego słudzy sypali płatki róż i skraplali gości Nerona perfumami.

Rzymianie nie znosili Nerona i po jego śmierci szybko rozebrali pałac. Cesarze z dynastii Flawiuszów woleli wykorzystać centralną lokalizację i wznieść coś na użytek wszystkich mieszkańców miasta – wielki amfiteatr, znany dziś jako Koloseum.

Domus Aurea został odkryty przypadkiem w XV w. – jeden z Rzymian po prostu wpadł do dziury w ziemi i wylądował w jednej z przepastnych piwnic. Freski, odkryte na ścianach, uważnie studiowali włoscy artyści, jak Michał Anioł i Rafael, by nauczyć się odtwarzać antyczną sztukę.

Dziś nad dawnym Złotym Domem rozciąga się park – Parco del Colle Oppio e delle terme di Traiano. Wycieczki z przewodnikami do podziemi pałacu Narona organizowane są tylko w weekendy.

Na obrzeżach Rzymu, na terenie słynnej, malowniczej Kampanii Rzymskiej (Campagna Romana), rozciąga się Park Akweduktów. To rozległy teren, objęty kontrolą miasta od 1988 r. Na jego terenie możesz oglądać spektakularne pozostałości dwóch starożytnych akweduktów, doprowadzających niegdyś wodę do Rzymu: Aqua Claudia oraz Aqua Marcia. Turyści mogą też zobaczyć, jak wyglądały prywatne rzymskie łaźnie w ruinach jednej z willi, a także przejść się starożytną drogą Via Latina.

Park Akweduktów to świetne miejsce na robienie pięknych zdjęć, wycieczki piesze i rowerowe.

Ten piękny kościół nad brzegiem Tybru skrywa być może najbardziej niezwykłe muzeum Rzymu: Piccolo Museo Del Purgatorio, czyli Małe Muzeum Czyśćca. W jednej gablocie w zakrystii zgromadzono kilkanaście eksponatów: księgi, meble i ubrania, na których widać ślady przypominające dłonie. Mają to być odciski dłoni dusz czyśćcowych, które dobijały się do świata żywych, łaknąć modlitw wstawienniczych.

Muzeum stworzył francuski misjonarz Victor Jouet po pożarze kościoła. Jouet dostrzegł na pokrytych sadza ścianach świątyni wizerunki, które uznał za powykrzywiane twarze dusz czyśćcowych.

Santi Vincenzo e Anastasio to dawny kościół katolicki, odstąpiony przez Jana Pawła II wiernym bułgarskiej Cerkwi prawosławnej. Stoi niedaleko słynnej Fontanny di Trevi, ale turyści często go omijają, nie wiedząc, że skrywa coś zupełnie niezwykłego: kolekcję 22 zabalsamowanych serc papieży, złożonych w marmurowych urnach. Przechowywane są tu serca następców św. Piotra od czasów Sykstusa V (zm. w 1590 r.) do Leona XIII (zm. w 1903 r.).

By zwiedzić świątynię, należy przestrzegać zasad ubioru, tzw. zadbać o to, by nogawki i rękawy były odpowiednio długie.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Podróży codziennie. Obserwuj Stronę Podróży!

Źródło: Atlas Obscura

Czytaj też: Rzym na wakacje: najlepsze i najgorsze atrakcje Wiecznego Miasta. Nowy ranking wskazuje, co trzeba zobaczyć, a co można odpuścić