80 lat temu zginął Stanisław Skarżyński, słynny lotnik, żołnierz kaliskiego pułku!
Stanisław Skarżyński (1899-1942) jako pierwszy człowiek przeleciał samolotem turystycznym Atlantyk. Nic więc dziwnego, że trafił do panteonu polskich i światowych lotników.
Stanisław Skarżyński uczył się w Kaliszu, służył w kaliskim pułku
Kalisz zawsze był z niego dumny. Choć Stanisław Skarżyński urodził się w niedalekiej Warcie, to właśnie w Kaliszu zdobył wykształcenie (w latach 1908-14 uczęszczał do Szkoły Handlowej, czyli obecnego II LO im. Tadeusza Kościuszki), a w wojnie polsko-bolszewickiej walczył w kaliskim 29. Pułku Strzelców Kaniowskich.
16 sierpnia 1920 roku został poważnie ranny w nogę w bitwie pod Radzyminem. Za udział w niej otrzymał Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari. Kto wie, jak by się potoczyły jego losy, gdyby nie fakt, że na skutek odniesionych ran nie mógł służyć w piechocie i lotnictwo okazało się dla niego jedyną szansą pełnienia dalszej służby w armii.
Stanisław Skarżyński jako pilot
Już jako pilot zaczął bić rekordy w przelotach sportowych. W r. 1931 wraz z por. Andrzejem Markiewiczem wykonał na polskim samolocie PZL Ł.2 (SP-AFA) rajd dookoła Afryki, pokonując dystans 25 770 km. Już wtedy zyskał sławę na świecie.
8 maja 1933 na jednomiejscowym samolocie polskiej konstrukcji, RWD-5bis, przebudowanym z samolotu turystycznego, jako pierwszy Polak przeleciał przez Ocean Atlantycki . Wynikiem 3582 km ustanowił międzynarodowy rekord odległości w klasie C kategorii II samolotów turystycznych,. Za swój niezwykły wyczyn otrzymał od Międzynarodowej Federacji Lotniczej (FAI) Medal Louisa Blériota za rekord odległości w pierwszej edycji, przyznawany za rekordy (prędkości, pułapu, odległości lotu) w lotnictwie lekkim.
Zginął po północy 26 czerwca 1942 w czasie powrotu z wielkiego nalotu na Bremę, lecąc jako pilot w składzie załogi bombowca Vickers Wellington Mk II. Maszyna przymusowo wodowała na Morzu Północnym u wybrzeży Anglii, a podczas ewakuacji załogi do tratwy ratunkowej Stanisław Skarżyński został zmyty przez falę i utonął jako jedyny członek załogi.
Rondo Stanisława Skarżyńskiego
W ubiegłym roku radny Artur Kijewski zaproponował, żeby imieniem Stanisława Skarzyńskiego nazwać rondo, które powstanie w Kaliszu na przedłużeniu Trasy Bursztynowej. Do propozycji pozytywnie odniósł się prezydent Krystian Kinastowski.
- Inicjatywa mająca na celu uhonorowanie wybitnego pilota i żołnierza związanego z naszym miastem będzie przedstawiona radnym Rady Miasta w momencie rozpoczęcia procedury nadania nazwy dla wskazanego ronda. Propozycja ta zostanie przedłożona odpowiedniej Komisji Rady Miasta w pierwszej kolejności z takim właśnie wskazaniem - obiecał prezydent Kalisza.
Minęło 14 miesięcy i na razie cisza... Pozostaje mieć nadzieję, że nic się w tej kwestii nie zmieniło.
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?