18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

KALISZ - Spór o ciepło w mieście, zadecyduje chyba cena

Mariusz Kurzajczyk
Prezes Jerzy Borowiak przekonuje, że PEC jest gwarantem konkurencyjności
Prezes Jerzy Borowiak przekonuje, że PEC jest gwarantem konkurencyjności fot. archiwum
Kaliskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej sprzeciwia się pomysłowi powołania spółki miasta i koncernu Energa. Zdaniem ciepłowników realizacja tego popieranego przez prezydenta projektu zachwieje bezpieczeństwem energetycznym Kalisza. – Za tym stoją jakieś prywatne interesy a nie dbałość o interesy mieszkańców – twierdzą.

Obecnie komunalnym systemem ciepłowniczym zarządza prywatne PEC, które wystąpiło do Ratusza o przedłużenie umowy dzierżawnej na kolejne 15 lat. Władze firmy podkreślają, że wprowadzony w połowie lat 90. system oparty na partnerstwie publiczno-prywatnym świetnie się sprawdza. Opinię taką mają wyrażać nie tylko fachowcy, ale także kaliszanie.

– Z badań wynika, że klienci bardzo wysoko oceniają nasze usługi – podkreśla Jerzy Borowiak, prezes firmy.
Według PEC system gwarantuje konkurencyjność i bezpieczeństwo energetyczne, bo ciepło po połowie produkowane jest w miejskiej ciepłowni rejonowej i w należącej do Energi Elektrociepłowni Piwonice. Zachwianie obecnym układem będzie ze szkodą dla miasta i mieszkańców.

Tymczasem Energa chce, żeby nie połowa, jak jest obecnie, ale niemal całe ciepło dla Kalisza produkowane było w Piwonicach. Koncern zamierza wydać miliony na modernizację elektrociepłowni, ale tylko w przypadku powołania spółki. Jeśli samorząd nie będzie zainteresowany współpracą, elektrociepłownia całkowicie przestawiona zostanie na produkcję prądu a to oznacza, że dla połowy obecnych odbiorców może zabraknąć ciepłej wody.

Przyjęcie tych propozycji oznacza wyimpasowanie PEC z rynku. Tymczasem według ciepłowników to Piwonice są najsłabszym elementem systemu, a tamtejsze urządzenia to „muzeum techniki”. Nie należy też spodziewać się radykalnych zmian, bo wcześniej kaliskie projekty inwestycyjne w elektrociepłowni były utrącane przez gdańską centralę. Zdaniem PEC trudno wierzyć w jakiekolwiek inwestycje koncernu w grodzie nad Prosną, bowiem Energa jest w przededniu sprzedaży, a więc tego typu decyzje podejmować będzie raczej nowy właściciel.

Przedstawiciele Energi odpierają te zarzuty jako bezpodstawne. To oczywiste, że bronią swojego interesu. Gorzej dla PEC, że działanie Ratusza w kierunku powołania spółki popiera zdecydowana większość radnych. Dwa rządzące kluby nigdy nie sprzeciwiają się pomysłom prezydenta, natomiast w tej sprawie Janusza Pęcherza i wiceprezydenta Daniela Sztanderę popiera nawet opozycyjna Platforma Obywatelska.

– Obecna quasi-monopolistyczna sytuacja na kaliskim rynku ciepła jest niekorzystna dla mieszkańców. Elektrociepłownia Piwonice mówi wprost, że może produkować ciepło taniej, robiąc to w tzw. skojarzeniu z prądem – tłumaczy radny Dariusz Grodziński.

W tej sytuacji jedyną bronią PEC może być... wyjście na ulice. Związkowcy planują pikietę przed ratuszem, która ma zasygnalizować problem kaliszanom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto